Kto powinien rządzić w związku? Posiadanie władzy wydaje się zawsze bardzo kuszącą opcją. W życiu jednak bywa bardzo różnie. Związki są wymagające, bo przecież tworzą je różni ludzie. Każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju, a wypracowanie kompromisów przychodzi nam zazwyczaj ciężko.
Kto powinien rządzić w związku – oczami świata
Od kiedy jestem z moim mężem nie raz, nie dwa już słyszałam:
„No widać kto rządzi w Waszym związku.”
Oczywiście z wielkim trudem domyślam się, że ja:) Kiedyś mnie to irytowało, bo ja nigdy o tę „władzę” nie prosiłam. Nie czuję również, że narzucam mojemu facetowi cokolwiek, a taki właśnie zarzut czułam w słowach „Widać kto rządzi”. Rozmawiamy o wszystkim, ustalamy wspólnie, jakie kroki podjąć w danej sytuacji itd. Mimo to raz po raz znowu słyszę: „Widać kto rządzi.” Może moje nieprzyjazne nastawienie wobec takich słów spowodowane było tym, że pochodzę z małej wioski, gdzie raczej negatywnie jest postrzegana sytuacja, w której kobieta dominuje. W miastach też nie czuję jakiegoś powiewu świeżości w tej kwestii. Odnoszę nawet wrażenie, że niektórzy nie lubią mnie na starcie, bo to przecież nie przystoi, aby kobieta „rządziła”. Facet powinien zbudować dom, posadzić drzewo, spłodzić dziecko, a kobieta ma robić i podawać posiłki w tym domu, przeżyć ciąże i poród i podlewać drzewo jak stary zapomni 🙂 Postawy takie są głęboko zakorzenione i wynikają z wzorców rodzinnych panujących w domach osób, które owe postawy reprezentują. I wbrew pozorom nie są to opinie ukształtowane tylko u mężczyzn.
Kto powinien rządzić w związku – kobieta!
Facet, który jest z kobietą o typie dominującym jest często postrzegany jako ten biedny, z lekko niedorozwiniętym „genem męskości”, któremu należy bardzo współczuć, bo ma straszną żonę, nad którą nie potrafi zapanować (tak jakby jakikolwiek facet potrafił zapanować nad jakąkolwiek kobietą 🙂 Panowie nie oszukujcie się panujecie tylko nad kobietami, które Wam na to pozwalają.
Pantoflarz?
Jest jeszcze jeden strach dla faceta, który wybrał życie u boku dominującej kobiety – zostanie nazwany „pantoflarzem”, a samce Alfa będą urządzać podśmiechujki za jego plecami, zapominając, że siedzenie pod pantoflem jest bardzo wygodne. Pomyśl: nic nie trzeba planować, o nic się martwić, a w zamian za poczucie bezpieczeństwa i stabilności zostaje się czasem poproszonym o wypełnienie jakiś prostych czynności. Przez większość czasu można jednak zajmować się tym na, co ma się akurat ochotę. Żyć nie umierać. Posiadanie „władzy” , nawet tej „związkowej”, wiąże się z ogromna odpowiedzialnością. Odpowiedzialnością, która często bywa przytłaczająca i sprawia, że człowiek czuje jakby szedł sam przez życie mimo, że ma partnera… ale o tym się mało mówi.
Kto powinien rządzić w związku – logiczna argumentacja
dlaczego kobieta powinna rządzić w związku – 3 powody:
- bo może,
- bo chce,
- bo facetowi to nie przeszkadza.
dlaczego mężczyzna powinien rządzić w związku – 3 powody:
- bo może,
- bo chce,
- bo kobiecie to nie przeszkadza.
Ale kto tu rządzi?
Gdy byłam małą dziewczynką marzyłam, że kiedyś będę uległą żoną słuchającą z podziwem swojego męża, jakby był Kim Dzong Unem. Stało się jednak inaczej, gdyż pokochałam faceta, który nie ma zapędów dyktatorskich, ba, średnio go nawet obchodzi jakakolwiek dominacja.
Kiedyś zapytałam: Kochanie, co dla Ciebie jest taką najważniejszą wartością w życiu?
„Spokój”
-odpowiedział.
Każdy kto zna mojego męża i to czyta pomyślał pewnie teraz z uśmiechem: No tak, to totalnie w stylu Dareckiego.
A ja? Gdybym usłyszała to pytanie „spokój” nie byłby w zasięgu moich myśli nawet.
Kto rządzi w naszym związku? A czy to ważne? Dlaczego ktoś chce to komentować? Jeżeli on i ja jesteśmy zadowoleni to nie ma większego znaczenia jak nas postrzegają inni. Oczywiście szkoda osób, które na starcie skreślają mnie, czy też jego, za to, że ich zdaniem pełnimy taką, a nie inną rolę. Z drugiej strony jeśli za takie coś skreślają to raczej nie polubilibyśmy się.
Bonus: Kto powinien rządzić w związku? A czy to ważne skoro i tak zazwyczaj robi to teściowa 🙂
4 myśli na temat “Kto powinien rządzić w związku?”