*** Jesteś mamą, która chce się pozbyć zbędnych kilogramów? Zapisz się ZA DARMO na szkolenie online w tematyce odchudzania (KLIK) ***
Jaka jest najważniejsza rzecz, której powinno nauczyć się dziecko?
Kiedy byłam dzieckiem i mieszkałam na wiosce panowały u nas różne mody wzbogacanie się przez nieletnich. Pamiętam jak chodziliśmy i szukaliśmy butelek, które można było wymienić w sklepie na gotówkę. Jako córka alkoholika, z przezorną babcią, która zawsze chowała butelki, miałam pewną przewagę inwestycyjna na rynku – trwały dostęp do zasobów (butelek) które można było zamieniać na kapitał 🙂 A zważając na fakt, że butelki po winiaczach były najdrożej wycenianym zasobem to już w ogóle świat miałam u stóp. Gdy tylko miałam kilka butelek biegłam do sklepu, wymieniałam je na pieniądze, a chwilę później te wymieniałam na towar ze sklepu. Byłam typowym przekaźnikiem jakby to powiedzieli specjaliści od finansów osobistych. Ten zły nawyk próbuję zwalczać po dziś dzień z różnym efektem. Nikt nie jest idealny. Nigdy nie potrafiłam poczekać i pobiec z całą siatką butelek, wymienić na gotówkę i zaoszczędzić na coś większego.
Zbieranie butelek było więc jednym z możliwych kanałów przypływu gotówki. W pewnym momencie w ramach dywersyfikacji portfela inwestycyjnego zaangażować można się było w… zbieranie ślimaków, serio mówię! Dzieciaki chodziły po deszczu po łąkach, zbierały ślimaki, a później skupywał je jeden pan z wioski obok. Podobno trafiały do Francji. Do dziś się zastanawiam, czy to była prawda… Kiedyś i ja postanowiłam rozkręcić ślimaczany startup. Generalnie poszło mi średnio. Znalazłam dwa ślimaki, a czas który przeznaczyłam na ich szukanie wydawał się wiecznością. Na samym końcu jeszcze zrobiło mi się ich żal i je wypuściłam. Biznes jednak wymaga bezwzględności i cierpliwości, na którą nie do końca było stać 7 latkę.
Dlaczego nie jestem jeszcze milionerem?
Po latach odkryłam kolejną, największą przeszkodę w mojej drodze do bycia najbogatszą 10-latką na wiosce. Od najmłodszych lat wmawiano mi, że ja to oszczędna nie jestem, że cierpliwości nie mam, a gdzieś w mojej głowie budował się właśnie taki obraz samej siebie: nieoszczędna, niecierpliwa, nerwowa. Jakby ktoś się rodził oszczędny… Dzieci słuchają rodziców (i to bardzo uważnie), a dorośli w moim otoczeniu o oszczędności, cierpliwości mówili w sposób, który wskazywał, że jeśli ich nie masz to nie nigdy nie będziesz mieć. Brzmiało to wszystko tak jakby nie pozostawało mi nic innego jak tylko poddać się swojemu przeznaczeniu.
Z kim przystajesz takim się stajesz…
W końcu jednak trafiłam na inspirujących ludzi, później na jedną książkę i kolejną i następną. A z wielu rozmów i książek wyłaniał się obraz tej najważniejszej rzeczy, której powinno nauczyć się dziecko albo, której powinniśmy nauczyć się sami. Jest to WYTRWAŁOŚĆ! Dzięki niej można zrealizować każdy cel, można nauczyć się wszystkiego, nawet oszczędzania i większej cierpliwości. Odkrycie tego było dla mnie jak grom z jasnego nieba, a chęć nauczenia wytrwałości moich dzieci postrzegam jako jedno z najistotniejszych zadań rodzica i pewnie najtrudniejszych. Każdego dnia podejmujemy decyzje, które wzmacniają w nas dane nawyki, kształtują nasz charakter. A mały człowiek patrzy. Każdego dnia wypowiadamy też słowa do naszych dzieci, które mogą się odbić szerokim echem na ich postrzeganiu siebie. Jedyną sprawnością, której powinno się nauczać w szkołach jest wytrwałość i przekonanie, że jeżeli będziesz wytrwały to osiągniesz wszystko!
Wszyscy wielcy tego świata dawali sobie szansę na wzmocnienie wytrwałości każdego dnia! Próbowali i próbowali po raz 10! następnego dnia po raz 100 i 1000 aż w końcu musiało się udać! To wytrwałość przenosi z poziomu przeciętniaka do poziomu geniusza, z poziomu „i tak się nie uda” do poziomu „mogę i dam radę to osiągnąć”.
Naucz swoje dziecko wytrwałości na pewno Ci podziękuje w przyszłości.
A jak to jest u Ciebie?
Podobał Ci się ten tekst – udostępnij proszę, to dla mnie największa nagroda 🙂
*** Jesteś mamą, która chce się pozbyć zbędnych kilogramów? Zapisz się ZA DARMO na szkolenie online w tematyce odchudzania (KLIK) ***
Może Cię też zainteresować: