czy Bóg chce żebyś była gruba

Czy Bóg chce, żebyś była gruba? Odchudzanie i rozwój osobisty a grzechy główne

Bycie chrześcijaninem i zapaleńcem rozwoju osobistego jest dla mnie w wielu momentach tożsame.

Wszelkie sugestie (czynione często przez polityków), że katolik to osoba, która boi się inności i nie jest tolerancyjna i otwarta powodują u mnie wewnętrzny sprzeciw, ale może ja jestem jakimś dziwnym katolikiem. <myśli> Z posiadanych przeze mnie informacji wynika jednak, że Jezus Chrystus sam często postrzegany był jako jakiś odmieniec i freak. Sam też nikogo nie skreślił, tym bardziej przeciętny chrześcijanin nie bardzo ma możność skreślania kogokolwiek. Jedynie Bóg zna serce człowieka. 
Sama nawet zastanawiam się nad zagłosowaniem na Wiosnę, tylko, że ja jestem konserwatywnym liberałem i jednak nie do końca mi po drodze z nimi 🙂 #niemanakogogłosować – ale dziś nie o tym 🙂

Wielki Post i odchudzanie

Jestem osobą wierzącą. W wielu momentach mojego życia wiara dała mi siłę. Mam trochę kłopotów z instytucjonalną forma kościoła. Jednak filozofię/wartości (pewien etos postępowania) ukazane w chrześcijaństwie są dla mnie nieustannym źródłem fascynacji i natchnienia.

Kazanie, które do mnie nie trafiło

Słyszałam ostatnio kazanie, w którym ksiądz mówił o tym, że człowiek jest robakiem i bez Boga nic nie znaczy. Wydaje mi się, że wiem, co miał na myśli – cała kwestia: pamiętaj, że umrzesz, marność nad marnościami itd. Nie było jednak, żadnego pozytywnego akcentu w tym kazaniu. Ja o wiele bardziej wolę podejście Blaise Pascala, który stwierdził, że: człowiek jest trzciną najsłabszą na wietrze, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą.
Czy człowiek jest robakiem?
Może i robak, ale jednak Bóg dał mu wolną wolę – nie zmusił człowieka do miłości do siebie. Dodatkowo Bóg stał się człowiekiem, więc chyba jednak nie takie robaki z nas 😉

Grzechy główne a odchudzanie i rozwój osobisty

Pycha

Istotą pychy jest nieprawdziwe spojrzenie na siebie, inni nie dorastają Ci do pięt.
Przejawy: próżność (wszystko robisz, żeby się przypodobać), wszyscy mają Cię kochać, masz wewnętrzne poczucie, że jesteś lepsza niż inni (gardzisz innymi), Ty i tak wiesz najlepiej wszystko, spychasz odpowiedzialności na innych – wszyscy są winni tylko nie Ty (dzieciństwo, szkoła, zawsze miałaś pod górkę).
Odchudzanie a pycha
Schudniesz dla innych, dlatego, żeby inni Cię podziwiali i kochali i to jest Twój jedyny i najważniejszy powód. Wszyscy mają Cię kochać i podziwiać, że Ci się udało. A jeśli ktoś powie, że np. za dużo już schudłaś to znaczy, że jest zazdrosny i się nie zna. I wiesz co? Może faktycznie się nie zna, może faktycznie jest zazdrosny, a możne po prostu się martwi o Ciebie i jest dobrym przyjacielem?
W kontekście rozwoju osobistego
Czy czytałaś kiedyś książkę z dziedziczny rozwoju osobistego, która polecała wynoszenie się ponad innych, podkreślanie swojej wyższość na każdym kroku, traktowanie innych ludzi jak podnóżki? Ja takiej nie czytałam. Nawet jeśli taka istnieje, to pomyśl do czego ostatecznie doprowadziło by stosowanie takich rad? Moim zdaniem do bardzo samotnego i smutnego życia…
Jak się leczyć z pychy
Stań w prawdzie: w tym jestem dobre, tego jeszcze nie umiem, ciesz się, gdy ktoś zwróci Ci uwagę na Twoje faktyczne braki – to szansa rozwoju.

Chciwość

Jaki cel w Twoim życiu ma materia? Czy dążysz do bogactwa dla samego bogactwa? Czy zachwycasz się pięknem świata? Czy pytasz ile coś jest warte pieniędzy i na tej podstawie oceniasz piękno? Czy przeliczasz wszystko na hajs? Nie trzeba być bogatym, żeby być chciwym – co jesteś w stanie zrobić dla pieniędzy (niemoralne działania). Chciwość możne też dotyczyć dóbr duchowych, można być zachłannym w miłości. Jak przeciwdziałać – czy potrafisz odpoczywać? Zadbaj o relacje. Miłości i przyjaźni nie da się kupić. Czy potrafisz dać innym? Czy potrafisz posiadać mało (minimalizm)?
Odchudzanie a chciwość
Jeszcze tylko 5 kg schudnę i będę szczęśliwa
Jeszcze mam grube uda
Jeszcze pośladki muszę zrobić na brazylijskie
Ta droga nie ma końca i sprawia, że ciągle jesteś nieszczęśliwa, niezadowolona z darów, które masz już teraz. Co z tego, że dopiero schudłaś 2 kg? Co z tego, że jeszcze nie masz tali osy? Masz dziś piękny dzień, w którym możesz być nieco lepsza niż wczoraj. Dzień, w którym możesz przestać myśleć o swoich ograniczeniach a zacząć planować swój rozwój. Dzień, w którym możesz przygotować pyszny posiłek dla swojego mężczyzny. Dzień, w którym z czułością możesz pocałować swoje dzieci, dzień, w którym po stresie w pracy możesz się odstresować na siłowni, posłuchać szalonej muzyki i tańczyć jak szaleniec – co chcesz zrobić dziś?
Rozwój osobisty a chciwość
Czy znasz Opowieść wigilijną? Może powiesz teraz, że to tylko bajka, w którą chcą wierzyć biedni ludzie, żeby im nie było aż tak źle w życiu, a tak naprawdę chciwym bogaczom świetnie się żyje? Może faktycznie tak jest. Moim zdaniem, jednak, szczęście nie może pochodzić ze świata zewnętrznego tylko z naszego wnętrza. Tylko Ty sam możesz dać sobie szczęście i nie wiele ma to wspólnego ze stanem posiadania. Brzydki i biedny robak może być szczęśliwszy od tego robaka, który jeździ najnowszym ferrari kupionym za gotówkę (a nie w leasingu na firmę). 🙂

Nieczystość

Ubóstwienie przyjemności cielesnej, muszę się zadowolić, ostatecznie sprawia, że to nie człowiek decyduje o sobie tylko wszystko podporządkowane jest żądzy seksualnej. Przemysł pornograficzny już zaciera ręce.
Nie zrozum mnie źle – sama lubię seks, jako osoba, która długo żyła bez seksu czekając na swojego księcia, stwierdzam, że jest on nadmuchany przez świat. Seks jako fizyczny akt nie sprawia, że sięgasz nieba. Jest przyjemny, czasem nawet bardzo 🙂 W życiu mamy jednak tyle innych rzeczy, które dają ogromną satysfakcję, oczywiście jest to satysfakcja innego rodzaju. Pamiętam, gdy jeszcze byłam dziewicą i moja koleżanka (doświadczona w temacie) mówiła: Seks jest fajny, ale jest przereklamowany. Dziś bardzo zgadzam się z jej zdaniem. Wokół seksu narosło tyle legend jakby był jakimś mitycznym przeżyciem nirwany. Mało mówi się o tym, że często seks jest extra w dłuższym związku, bo partnera trzeba się nauczyć. Mało też mówi się o tym, że jest on wspaniałym przeżyciem, kiedy zaangażowane jest uczucie miłości między ludźmi go uprawiającymi. Bo wtedy też łatwiej o otwartość i pozbycie się lęku przed brakiem akceptacji naszych seksualnych fantazji. 
Odchudzanie a nieczystość 
Jeżeli nieustannie myślisz o zadowoleniu cielesnym. Jeżeli upływa Ci na tym cały wolny czas dziwne nie jest, że nie możesz się porządnie zastanowić jak się zabrać za ten cały proces odchudzania.

No to teraz mam petardę – Zazdrość

Źródłem zazdrości jest spojrzenie na siebie z poczuciem kompleksów, patrzysz na innych i zaczynasz na to reagować w zły sposób, inni mają coś czego Ty pragniesz i przez to patrzysz na nich ze złością, nienawiścią.
Zazdrość a odchudzanie
Porównujesz się nieustannie do innych! A co jeśli ktoś jest lepszy? Jeśli ktoś szybciej chudnie chociaż Ty tak bardzo się starasz? Przeciwieństwem zazdrości jest wdzięczność (za to, co dobre w Tobie i w Twoim życiu).
Zazdrość a rozwój osobisty

Wiele już poradników rozwoju osobistego rozprawia o tym jak bardzo ważne jest praktykowanie wdzięczności za to, co się ma, za zdolności i potencjał, dzięki którym możemy naprawdę wiele osiągnąć.

Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu

Jest to chciwość na poziomie ciała. Jest to bardzo przyjemny i wydawać by się mogło mało szkodliwy grzeszek. Nie bez powodu jest jednak jednym z grzechów głównych… Nie da się oddzielić ducha od ciała. Twoje środowisko ma znaczenie, to ile śpisz ma znaczenie, to jak wygląda Twoja przestrzeń ma znaczenie. 

Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu a odchudzanie

Moim zdaniem gdybyśmy wszyscy jedli umiarkowanie (czyli wtedy, kiedy jesteśmy faktycznie głodni) nie istnieliby na świecie ludzie z otyłością 2 czy 3 stopnia.

Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu a rozwój osobisty

Brak kontroli nigdy nie jest dobrze widziany w świecie rozwoju osobistego. A już na pewno nie brak kontroli w tych aspektach życia, gdzie kontrolę możesz mieć. Akceptowanie tego, na co nie masz wpływu to zupełnie inna para kaloszy. 

Gniew

Z założenia ma służyć do walki ze złem. Może więc być czymś dobrym. Problemem staje się, gdy zaczyna być nieproporcjonalny do wydarzenia. Szybki wybuch gniewu, który w kogoś uderza. Człowiek staje się nieobliczalny… 
Odchudzanie a gniew

Kiedy chodzisz obrażona na cały świat, wiecznie zagniewana marnujesz wiele energii, którą mogłabyś przeznaczyć na wyciskanie, brzuszki, bieganie, pływanie – co tam sobie zamarzysz 🙂

Rozwój osobisty a gniew

Gniew zaślepia człowieka. Sprawia, że nie dostrzegasz dobra, które Cię otacza. Gniew wysysa z Ciebie chęć życia.

Lenistwo

Człowiek ma czynić sobie ziemię poddaną. 
Każdy z nas ma jakieś zdolności. Swój czas można zmarnować. Człowiek wie, co powinien robić, wie jakie kroki podjąć, często po prostu wybiera nie robienie. 
Czy sprzątałaś w czasie sesji egzaminacyjnej? Jest to objaw lenistwa ukrytego – robisz to, co nie jest najważniejszą rzeczą do zrobienia w tej chwili 🙂 Czyli jesteś zajęta byciem zajętą i udajesz pracusia 🙂
Nie mam teraz na to czasu.
To jeszcze nie jest odpowiedni moment.
Zaczynę od poniedziałku.
Perfekcjonizm i myślenie kiedyś będzie idealnie, żeby to zrobić (w rezultacie nigdy nie zrobisz tego, co chcesz zrobić) to również ukryte lenistwo i strach. Nie zostawiaj życia na kiedy indziej.
Jak walczyć z lenistwem? Miej świadomość tego, co tracisz. Pomyśl o tym po, co jesteś na tym świecie? Co chcesz osiągnąć w życiu? Znaj swoje dlaczego swojego istnienia.
Lenistwo a odchudzanie i rozwój osobisty 
Jeżeli cały dzień się opitalasz to raczej marne szanse, że schudniesz i osiągniesz to czego pragniesz w życiu.
Źródła:
Przygotowując materiał korzystałam z materiałów ze strony: Stacja7.pl
Dodatkowo chyba warto dodać, że jestem mgr teologii i tworząc ten wpis korzystałam też z wiedzy zdobytej w czasie 5 lat studiów 😉
Czy po przeczytaniu tego tekstu nie masz wrażenia, że człowiek wyznający wartości chrześcijańskie i stroniący od grzechów głównych jest… co tu dużo mówić ZAJEBISTY i chciałoby się mieć samych takich ludzi wokół siebie? Napisz w komentarzu, bom ciekawa 🙂
Opublikowany w Blog

2 myśli na temat “Czy Bóg chce, żebyś była gruba? Odchudzanie i rozwój osobisty a grzechy główne

  1. Nie wiem co napisac ,,, czuje sie jakby to bylo pisane do mnie . Trafilam tu przez przypadek , ale niby przypadkow nie ma 🙂.

    1. hehe cześć Basia, bardzo się cieszę, że dziś udało Ci się w Internecie trafić na coś dla Ciebie i był to mój tekst 🙂 Dziękuję za komentarz!

Leave a Reply